Czuję się obdzierana ze swoich zalet, by ujawnić wady.
W.potrafii pokazać mi, co najbardziej mnie irytuje.
Jak dotąd wiem, że u drugiej osoby denerwuje mnie:
A) Zbyt wysokie mniemanie o sobie (w dodatku błędne)
B) Próba podporządkowania
C) Wyolbrzymianie, w tym słowa "ZAAAAAAWSZE" i "NIGDY"
D) Nieracjonalny sposób jedzenia
E) Brak ambicji... To chyba przede wszytkim.
Ech, pH.
Przede wszystkim, to śmieszne, że muszę się wyładować na klawiaturze.
niedziela, 16 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz