wtorek, 17 listopada 2009
Mam ochotę krzyczeć ze złości- tak bardzo jestem czasami zazdrosna o niego... o mojego chłopaka. Tak dużo czasami zawiera się treści w słowie "mojego" :)
Czasami naprawdę mam ochotę go zamknąć w klatce, i nie dlatego, że sobie ubzdurałam, że każda samica na jego drodze na niego leci jak ćma do światła- tylko i wyłącznie dlatego, że NIE UFAM MĘŻCZYZNOM (z małymi wyjątkami)
Nie ufam przede wszystkim swojemu samcowi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz